I tak oto powstał mały bałwanek. Myślę, że powstanie ich znacznie więcej, bo wzór jest prosty i bardzo szybko się go wyszywa
Jestem teraz w trakcie wyszywania misia na metryczkę, a bałwanek powstał w tak zwanym międzyczasie (czyli w czasie jazdy samochodem, jako pasażer oczywiście, bywa ciężko, ale jest to możliwe)
Życzę wszystkim kreatywnego tygodnia.
JAKI SYMPATYCZNY:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA będzie ich więcej :) pozdrawiam
UsuńPrzeuroczy bałwanio, aż chciałoby się go przytulić!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper bałwanek. :) Zazdroszczę, że możesz haftować podczas jazdy. Ja nawet smsa nie mogę napisać, bo zaczyna mi się w głowie kręcić i niedobrze się robi. :(
OdpowiedzUsuńOj mi czasem też niedobrze, ale że jestem mamą jeszcze karmiącą, to nie mogę żadnego aviomarinu. Jak się źle czuję to po prostu odkładam robótkę. Swoją drogą to część drogi stoimy w korkach więc warunki do wyszywania są całkiem ok :)
UsuńFajniutki ten bałwanek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny fajny bałwanek! takiego jeszcze nie widziałam.:)
OdpowiedzUsuńDzięki, ktoś nazwał go duszkiem, bo przecież nie ma marchewkowego nosa :)
UsuńJaki fajny :)
OdpowiedzUsuń